Cześć nazywam się Ania.
Mam 26 lat i pochodzę z małej miejscowości na Podlasiu. Uczę się na technika elektroradiologii - spełniam swoje marzenia :). Uwielbiam spacery i spotkania z przyjaciółmi.
Oto moja historia w dużym skrócie:
Do 2014 r. byłam, pełną energii dziewczyną. Niestety w grudniu 2014 r moje życie wywróciło się do góry nogami, trafiłam do szpitala z prawostronnym paraliżem ciała oraz afazją. Tak, nie mogłam mówić i ruszać prawą ręką i nogą. Diagnoza jaka została postawiona nie napawała mnie optymizmem - udar mózgu spowodowany "dzikim lokatorem".
Bardzo szybko trafiłam na stół, dwukrotnie byłam operowana. Wynik mnie przeraził - nowotwór złośliwy mózgu. Po operacji byłam poddana ciężkiej i żmudnej rehabilitacji, gdyż operacje były powikłane - przeszłam dwa kolejne udary od razu po zabiegu, miałam i mam ubytki neurologiczne. Walka trwała dwa lata... gdy już myślałam, że wychodzę na prostą dowiedziałam się, że "lokator" w mojej głowie daje o sobie znać. Byłam zmuszona podjąć na nową batalię o zdrowie i życie.
Obecnie jestem w trakcie chemioterapii, rehabilitacji neurologicznej oraz farmakoterapii przeciwbólowej.
Specjalistyczna rehabilitacja oraz leki generują ogromne koszty, na które mnie po prostu nie stać. Każdego dnia muszę wybierać na co wydać pieniądze: rehabilitacja, leki czy wyjście z przyjaciółmi. Z renty ZUS za dużo możliwości nie mam, więc zrezygnowałam z wyjść, a wszystkie środki jakie mam wydaję na rehabilitację i leki.
Dlatego proszę o pomoc w zbieraniu funduszy, które umożliwią mi wykupywanie leków, rehabilitację i powrót do pełnego zdrowia.
Wierzę w to, że z Waszą pomocą uda mi się pokonać chorobę i zacząć pracę w moim wymarzonym zawodzie.
Darowizny na rzecz leczenia Ani można przekazywać za pomocą płatności on-line, karty płatniczej, PayPal lub tradycyjnego przelewu. Aby dokonać wpłaty, kliknij powyżej na czerwony przycisk "Wspomóż" w niebieskim prostokącie.