2 lata temu
Szanowni Państwo!
Od czasu rozpoznania mojej choroby i dołączenia do fundacji Alivia minęło kilka lat. Był to czas nieustannej walki o zdrowie. Wiele rzeczy się zmieniło: Syn bardzo wyrósł i już wkrótce kończy pewien etap swojej edukacji czyli gimnazjum. Pamiętam jak bardzo się wtedy bałam, że nie zobaczę jak dorasta, zastanawiałam się jakim będzie człowiekiem, jakie będzie, miał zainteresowania. Bardzo obawiałam się też żeby nie być ciężarem dla rodziny i muszę tu przyznać, że to bardzo ciężki egzamin, egzamin którego mam nadzieję nigdy więcej nie będzie trzeba zdawać. Walka z bardzo złym samopoczuciem, bezradnością, pożegnania z osobami, które poznałam w czasie leczenia, a których niestety już nie ma wśród nas. Mam nadzieję, że to wszystko już za mną. Teraz walczę o naprawienie tego co uległo zniszczeniu w czasie inwazyjnego leczenia. 14 czerwca przeszłam kolejną operację, a przede mną jeszcze przynajmniej dwie kolejne. Są to za zabiegi związane z rekonstrukcją.
Dziękuje wszystkim którzy w jakikolwiek sposób wspierali moją walkę, a zebrane obecnie środki będą bardzo pomocne w rehabilitacji, dojazdach do szpitali, dodatkowych badaniach diagnostycznych itp. Jeszce raz bardzo wszystkim dziękuje za okazaną pomoc.