Dziękuję za wsparcie!
Dariusz Cielniak, Jedlińsk,
numer zbiórki: 110071
Opis zbiórki
Na tę chwilę wstrzymujemy zbiórkę. Ogromnie dziękujemy za wsparcie!
Aktualizacja: zbieramy na protezę nogi.
Mój mąż Darek ma 58 lat. Prowadzi intensywny, sportowy tryb życia. Od wielu lat jest nauczycielem wychowania fizycznego. Młodzież pod jego kierunkiem osiągała i nadal osiąga wiele sukcesów w sporcie szkolnym. Dzięki temu szkoła, w której pracuje, jest od lat jedną z najlepszych na Mazowszu. Darek to osoba pogodna, życzliwa, chętna do pomocy innym i bardzo łatwo nawiązującą kontakt z młodzieżą. Praca z dziećmi to całe jego życie i pasja.
Od pewnego czasu zaczął mieć problem ze stawem biodrowym, który z początku ignorował, ponieważ nie było to bardzo uciążliwe w codziennym życiu. Jednak w ostatnim czasie guz na biodrze zaczął się znacznie powiększać. Diagnoza specjalisty była dla nas szokiem - chondrosarcoma. Jedyną szansą na uratowanie życia jest amputacja nogi.
Zaczęłam szukać w internecie informacji na ten temat. Trafiłam na artykuł dotyczący podobnej sytuacji, w jakiej znalazł się pewien młody sportowiec. Jemu również zaproponowano amputację jako jedyną formę leczenia. Rodzice jednak nie wyrazili zgody na zabieg i dalej szukali pomocy. Tak trafili do Kliniki w Munster w Niemczech, gdzie przeprowadzono operację z zachowaniem kończyny.
Poszliśmy tą samą drogą i dotarliśmy do lekarza w Munster, który po konsultacji stwierdził, że nogi nie trzeba amputować, że operował większe guzy.
Niestety koszty operacji przekraczają nasze możliwości finansowe. Sama biopsja, która jest niezbędna w diagnostyce, to ponad 50 tysięcy złotych. Operacja i leczenie to kolejne 250 albo nawet 300 tysięcy zł. Nie stać nas na to.
Dlatego proszę Państwa o pomoc i wsparcie, które są dla nas bezcenne. Kto zna mojego męża, ten wie, że zawsze chętnie wszystkim pomaga. Czasem w drobnych sprawach, a czasami w bardzo trudnych, życiowych. Teraz my znaleźliśmy się w sytuacji, w której musimy poprosić o pomoc innych. Wierzymy w Państwa i gorąco dziękujemy za wsparcie.
Mam wielką nadzieję i wiarę, że Darek jeszcze pójdzie z młodzieżą szlakami swoich ukochanych gór…
Liczy się każdy dzień i każda przekazana złotówka...
żona Alina
Słowa wsparcia