Chciałbym znowu stanąć na nogi

Jarosław Wojtal, Raciaz,
numer zbiórki: 111002

slide1

Dziennik

2020.02.18
Dziękuję!
To za mało, co chciałbym powiedzieć.
Nie spodziewałem się odzewu od tak wielu ludzi.
Bardzo dziękuję.

Opis zbiórki

PL

Witam! 

Nazywam się Jarosław Wojtal, mam 40 lat. Do zeszłego roku pracowałem jako zawodowy kierowca. Mam troje dzieci, dwóch synów w wieku 2 i 9 lat oraz 16-letnią córkę. Wspiera mnie również kochającą żona.

Realizowałem swoje marzenie, by mieć własną firmę transportową, ponieważ kochałem to, co robiłem i na tym najlepiej się znam. Zaryzykowałem i osiągnąłem swój cel, ale musiałem zaciągnąć kredyt. Krótko po rozpoczęciu własnej działalności przyszła diagnoza - nowotwór złośliwy, mięsak, ulokowany w nodze. Ciężko pracowałem, by spełnić swoje marzenia. Szkoliłem się i zdobywałem doświadczenie, jednak choroba przekreśliła cały mój wysiłek. Zostałem z kredytami, które pomaga mi spłacać rodzina, ale brakuje pieniędzy na wszystkie pozostałe wydatki w tym oczywiście moje leczenie. 

Dziś potrzebuję pomocy w sfinansowaniu protezy podudzia, by jak najszybciej odciążyć rodzinę i móc wrócić do pracy.

W roku 2017 w styczniu trafiłem do lekarza rodzinnego z małym guzkiem na prawej stopie w okolicy pięty. Doktor wysłał mnie na biopsję do COI w Warszawie no i wynik potwierdził jednoznacznie - nowotwór złośliwy mięsak Ewinga. Lekarz wyznaczył datę zabiegu na 18.05.2017. Miał to być prosty zabieg, lecz w trakcie okazało się, że guz jest dużo większy. Wycięto mi znaczną część pięty, lecz nie zachowano odpowiedniego marginesu z powodu ratowania funkcji stopy. Poprawnie nazwano to operacją zapobiegawczą, poprzedzoną radioterapią. Noga zaczęła się goić nad wyraz dobrze. Po kolejnym badaniu obrazowym oraz biopsji okazało się, że mam wznowę. 

19.10.2018 r. przeszedłem operację - amputacja kończyny dolnej prawej na wysokości 1/3 podudzia. 

Jednym słowem był to dla mnie SZOK. Przez 1,5 roku borykałem się z olbrzymim bólem i nadzieją, że kiedyś to się zagoi i skończy się mój koszmar. Czasem myślę by się poddać, ale mam dla kogo walczyć. Staram się nie myśleć o chorobie, choć momentami nie potrafię ukrywać przed rodziną, że będzie ok. Jestem bardzo zmęczony tą chorobą.

 

Moi rodzice są niepełnosprawni, zawsze starałem się im pomagać, a dziś to oni pomagają nam z całych sił. Nasza sytuacja finansowa nie jest dobra. Trudno mi prosić o pomoc, zawsze uważałem, że są bardziej potrzebujący ode mnie i cieszyłem się z tego co mam. Wstępny koszt protezy to 38 tysięcy złotych, które jest poza moim zasięgiem.

Bardzo proszę Państwa o pomoc w zbiórce środków na protezę, która pozwoli mi na samodzielne funkcjonowanie.

Słowa wsparcia

donor2
KLIMTRANS
4 lata temu
Powodzenia !!! 340

donor2
Darczyńca Anonimowy
4 lata temu
Dużo zdrowia, będzie dobrze! 338

donor2
Darczyńca Anonimowy
4 lata temu
Życzę szybkiego powrotu do zdrowia. 325

donor2
Darczyńca Anonimowy
4 lata temu
Trzymam kciuki żeby się udało i życzę. Ci szybkiego powrotu do zdrowia.. 306

Zobacz więcej

Darczyńcy

donor2
Darczyńca Anonimowy
4 lata temu
25 416,97 zł

donor2
Darczyńca Anonimowy
4 lata temu
20,00 zł

donor2
Darczyńca Anonimowy
4 lata temu
40,00 zł

donor2
Darczyńca Anonimowy
4 lata temu
20,00 zł

Zobacz więcej

Wypłaty

Do dyspozycji podopiecznego pozostało:   7 586.72 zł
2020.02.17
Wypłata: 17 884,65 zł, kategoria wydatków: środki farmakologiczne,inne
2019.09.16
Wypłata: 4 586,00 zł, kategoria wydatków: inne

Podzbiórka

Podzbiórkę możesz założyć przy każdym celu, który jeszcze nie osiągnął 100%, a środki zgromadzone podczas jej trwania zostaną dodane do zbiórki głównej.