Historia
Nazywam się Krzysztof. Mam 44 lata i mnóstwo marzeń, a jedno z nich to widzieć, jak dorasta i zakłada rodzinę mój syn Artur. Żyłem nie spiesząc się, pracując. Informacja o raku była szokiem! Niby zwykłe zapalenie pęcherza. Poszedłem do urologa na wizytę, bo choroba często powracała.
Okazało się że to rak, który zajmuje ok 90% mojego pęcherza i zostało mi kilka miesięcy życia. Tak wiele świata chciałem jeszcze zobaczyć, interesuje mnie historia. Dobra kondycja i ćwiczenia fizyczne zawsze były dla mnie ważne. Co dziś z tego zostało, sam nie wiem... Wiem, że chcę żyć dla siebie, dla syna, dla mojej rodziny.
Potrzebuję wsparcia w zbiórce pieniędzy na leczenie - gdy zachorowałem, od razu straciłem pracę. Czeka mnie innowacyjne leczenie w Warszawie, a mieszkam na Dolnym Śląsku, jeśli to nie zadziała - wycięcie pęcherza. Proszę Was, jak nigdy, o wsparcie, bym mógł ponosić koszty dojazdów do ośrodka.
Darowizny na rzecz mojego leczenia można przekazywać za pomocą płatności on-line, karty płatniczej, PayPal lub tradycyjnego przelewu. Aby dokonać wpłaty, kliknij powyżej na czerwony przycisk "Pomóż" w niebieskim prostokącie.