Operacja w Dreźnie

Maria Korfanty, Grabownica Starzeńska,
numer zbiórki: 110177

slide1

Dziennik

2021.10.11
Drodzy...
Minęło trochę czasu od mojej ostatniej aktualizacji. Cały czas boję się uwierzyć, że w końcu mój koszmar się zakończył.
Pod koniec sierpnia miałam drugą operację w Dreźnie - rekonstrukcję kości czaszki. Wszystko poszło bez powikłań i moja głowa po tylu latach wygląda normalnie :) Włosy odrastają, rany się goją, no i nie muszę już brać antybiotyków.
Rezonans z końca czerwca czysty, kolejny dopiero na przełomie roku.
Wszystkim dziękuję za wsparcie zarówno finansowe, jak i psychiczne.
2021.07.23
Drodzy, po konsultacji z lekarzami z Drezna termin mojej operacji został przesunięty na koniec sierpnia.
Póki co mam 4 tygodnie przyjmować antybiotyk i czekać by wszystko dobrze się wygoiło.
Zobacz więcej

Opis zbiórki

PL

Nazywam się Maria, mam 32 lata. Toczę walkę z "powracającym" lokatorem w mojej głowie tj. glejakiem wielopostaciowym (IV WHO) - bardzo agresywny nowotwór.

Osiem lat temu byłam normalną, młodą, pełną planów i marzeń osobą. Zwykła codzienność, praca, dom, wyjazdy, spotkania ze znajomymi. Nagle zaczął mi dokuczać silny, powracający ból głowy. W szpitalu szukano przyczyn moich dolegliwości. Po 4 dniach, tuż przed wypisem do domu, dla pewności wykonano mi tomografię komputerową, która wykazała obrzęk i guza mózgu.

Pierwszą operację przeszłam w Bydgoszczy 16.09.2013 i dopiero wtedy do mnie dotarło, z czym walczę. Oczywiście był czas załamania i poddania się, ale gdy emocje opadły zaczęło się szukanie dalszego leczenia. Trafiłam do Centrum Onkologii w Gliwicach, gdzie przeszłam chemioterapię temodalem, radioterapię oraz CyberKnife.

Okazało się, że po pierwszej operacji pozostał fragment guza. Rezonans magnetyczny, wykonany w czerwcu 2015 zaniepokoił lekarzy - „coś” się dzieje...

Koszmar powrócił. Konieczna była druga operacja. Znając przebieg choroby nowotworowej i szybki wzrost glejaka postanowiłam, że nie ma na co czekać. Drugą operację miałam w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w Sosnowcu. Wszystko przebiegło sprawnie i bez powikłań. Niestety wiem, że standardowe metody leczenia to za mało w przypadku glejaka. 
Jestem młoda, ale świadoma swojej choroby i jej przebiegu. Szukam skutecznych metod leczenia, które stosuje się w innych krajach.

Podjęłam walkę o ratowanie mojej głowy. Leczenie obecnie jest w toku!

Niestety wszystko trzeba robić prywatnie, a nie na NFZ. Terapia, wyjazdy do Gliwic i powroty, szukanie dalszego leczenia, badania, stale generują duże koszty.  Ja i moja rodzina nie jesteśmy w stanie zebrać takich pieniędzy, dlatego proszę o pomoc i wsparcie.

Z góry dziękuję,

 

Marysia

Słowa wsparcia

donor2
Anna Juszczak
7 lat temu
nie daj sę i wierz pozytywnie odrzucaj mysli o chorobie podświadomość włącz pozytywne myślenie polecam książkę potęga podświadomości jest super mocno pozdrawiam ania 501

donor2
Maciej Brdak
6 lat temu
Walcz Dziewczyno !!! Nie poddawaj się , jestem z Tobą , trzymam kciuki !!! 421

donor2
Darczyńca Anonimowy
3 lata temu
Zdróweczka!!! 243

donor2
Darczyńca Anonimowy
3 lata temu
Dasz radę! 220

Zobacz więcej

Darczyńcy

donor2
Darczyńca Anonimowy
5 miesięcy temu
155,10 zł

donor2
Darczyńca Anonimowy
5 miesięcy temu
130,60 zł

donor2
Darczyńca Anonimowy
5 miesięcy temu
16,00 zł

donor2
Darczyńca Anonimowy
5 miesięcy temu
134,30 zł

Zobacz więcej

Wypłaty

Do dyspozycji podopiecznego pozostało:   5 083.97 zł
2020.12.19
Wypłata: 708,71 zł, kategoria wydatków: inne,konsultacje medyczne,środki farmakologiczne
2020.06.21
Wypłata: 283,41 zł, kategoria wydatków: transport,terapia onkologiczna
2020.04.09
Wypłata: 258,71 zł, kategoria wydatków: środki farmakologiczne,transport
Zobacz więcej

Podzbiórka

Podzbiórkę możesz założyć przy każdym celu, który jeszcze nie osiągnął 100%, a środki zgromadzone podczas jej trwania zostaną dodane do zbiórki głównej.