Potrzebne środki na rehabilitację
Mirosława Sobińska, Rybnik,
numer zbiórki: 111477
Dziennik
Opis zbiórki
Nazywam się Mirosława Sobińska, mam 53 lata. Od 14 lat jestem wdową, samotnie opiekującą się niepełnosprawnym synem Alanem, a także niepełnosprawną mamą oraz do niedawna bratem niepełnosprawnym, który zmarł mi 05.08.2020 roku. Do tej pory sobie radziłam z obowiązkami i finansowo. Niestety w lutym 2020 roku wykryto u mnie raka piersi i od tamtej pory leczę się w poradni onkologicznej. Rak dał przerzuty do kości, które bardzo bolą. Ciężko w nocy czy rano podnieść się z łóżka, ale muszę, póki żyję... Chcę zapewnić opiekę mamie i synowi w domu, nie chcę ich oddawać do DPS. Leki dostaję z poradni - załapałam się na program lekowy, który hamuje rozwój choroby. Chciałabym tylko pozbyć się tego bólu kości.
Dochody, które mamy, w większości pochłania apteka. Brakuje mi na rehabilitację, bym mogła z niej skorzystać choć 2-3 razy w tygodniu, abym jak najdłużej była sprawna. Po usłyszeniu diagnozy zapytałam panią doktor, jak długo będę żyć. Odpowiedź brzmiała: "Nie wiadomo". Po diagnozie ciężko się pozbierać. Wszyscy wiemy, co znaczy rak, wiemy że jesteśmy jeszcze potrzebni na tym świecie najbliższym. Walczę każdego dnia z chorobą dla syna i mamy!
Darczyńcy
Wypłaty
Podopieczny jeszcze nie wypłacił środków ze zbiórki.
Słowa wsparcia