Cześć, mam na imię Piotrek. Mam 32 lata. Jeszcze do niedawna cieszyłem się życiem i moją córeczką, która obecnie ma 5 lat. Spełniałem się zawodowo i dodatkowo pomagałem innym ratując ich życie oraz dobytek jako strażak w OSP.
Wszystkie moje plany i marzenia skończyły się w grudniu 2017 roku. Straciłem przytomność i trafiłem do szpitala. Później szybka diagnostyka w szpitalu, tomograf, rezonans i diagnoza - guz mózgu wielkości 6x7 cm, który zajął 3 płaty (skroniowy, ciemieniowy i potyliczny). W styczniu 2018 roku trafiłem na stół operacyjny w Krakowie. Niestety nie udało się wszystkiego wyciąć, gdyż guz zbyt mocno naciekał na tkanki. Histopat pokazał, że to glejak - skąpodrzewiak, II stopień złośliwości (jeden z najgorszych guzów jakie istnieją). Niedługo potem trafiłem na 6-tygodniową radioterapię w szpitalu w Gliwicach. Myślałem, że to koniec mojego koszmaru i pozbyłem się niechcianego lokatora z głowy. Ale szczęście nie trwało zbyt długo...
Kontrolny rezonans w grudniu 2019 roku pokazał niewielką wznowę. Rozpocząłem chemioterapię, którą niestety po 3 cyklach musiałem zakończyć ze względu na zbyt wyniszczony organizm. Kolejny rezonans we wrześniu 2020, kolejny rozrost, tym razem potwór urósł prawie do tych samych rozmiarów. Ponownie trafiłem na stół operacyjny, jednak tym razem nie miałem tyle szczęścia co przy pierwszej operacji. Doszło do niedowładu lewej strony ciała. Dodatkowo czekają mnie prawdopodobnie kolejne naświetlenia.
Moja choroba pochłonęła już nasze oszczędności i sytuacja zaczyna nas przerastać finansowo. Potrzebuję środków na rehabilitację, leki i wizyty u lekarzy. Dodatkowo pomału kończą mi się opcje leczenia w Polsce, dlatego chcę zacząć szukać pomocy za granicą. Jednak takie badania genetyczne i konsultacje, które chcę wykonać, to ogromne koszty, na które obecnie mnie nie stać. Właśnie dlatego jestem zmuszony poprosić was o pomoc. Chciałbym stanąć na własnych nogach i pójść z moją córeczką na spacer, a przede wszystkim patrzeć jak ona dorasta...
Darowizny na rzecz mojego leczenia można przekazywać za pomocą płatności on-line, karty płatniczej, PayPal lub tradycyjnego przelewu. Aby dokonać wpłaty, kliknij powyżej na czerwony przycisk "Pomóż" w niebieskim prostokącie.
Nie poddawaj sie.