Szanowni Darczyńcy,
jesteśmy ogromnie wdzięczni za Wasze wsparcie!
Udało się osiągnąć cel zbiórki dlatego na chwilę obecną prosimy o nieprzekazywanie darowizn.
………………………………………………………..***………………………………………………………….
Witam, mam 31 lat. W grudniu 2016 r. po badaniu rezonansem otrzymałem diagnozę - wielki nowotwór nieoperacyjny i następnie oczekiwałem na wynik biopsji. 3 stycznia wyniki biopsji nie dały żadnych złudzeń - nerwiak węchowy zarodkowy wielki. Jestem po jednej serii chemii i znowu trwa oczekiwanie na wyniki. Pod koniec marca będę badany tomografem. Nie wiem jak potoczy się moje leczenie, ale jedno wiem na pewno JESTEM ZA MŁODY BY UMIERAĆ! Rak postępując odebrał mi już wzrok (nie widzę na jedno oko a drugie jest osłabione).
Leczenie nowotworów jest kosztowne i długotrwałe. Nie poddam się tak łatwo, ale wiem też, że bez Waszej pomocy nie dam rady. W tej chwili czekając na badanie tomografem nie wiem co się wydarzy i jakie leczenie będzie zastosowane.
Wciąż zbieram na dodatkowe konsultacje, planuję też konsultacje zagraniczne - niestety w Polsce wyczerpały się dla mnie opcje. Dodatkowym wydatkiem są badania i częste dojazdy do ośrodka leczenia.
Jestem młodym często uśmiechniętym człowiekiem. Do tej pory potrafiłem cieszyć się zwykłym dniem, pracą z siostrzeńcami. Nie zdążyłem założyć nawet rodziny. Pięć lat temu zmarł mój ojciec na nowotwór płuc, od tego czasu opiekowałem się chorą mamą. Niestety teraz sam potrzebuję opieki. Moje wszystkie marzenia legły w gruzach.