Historia
Witam, nazywam się Marcelina Pach i w kwietniu 2016 roku zachorowałam na raka lewej piersi.
Nie trzeba nikomu pewnie mówić, że to paraliżująca wiadomość, ale jednocześnie wiadomość, która pcha do natychmiastowego działania. Najważniejsza była dla mnie decyzja w sprawie wyboru lekarza i postawienie sobie celów/drogi do wyleczenia. Rokowania od samego początku były dobre, choć droga do wyleczenia długa i ciężka.
W tej chwili jestem po chemioterapii I mastektomii całkowitej, gdyż niestety po mastektomii podskórnej pojawiły się problemy I pierś trzeba było usunąć, później przeszłam pięciotygodniową radioterapie, która bardzo osłabiła mój organizm I spowodowała przykurcz mięśni w klatce piersiowej i ból ręki, która nie jest w 100% sprawna, dlatego czeka mnie rehabilitacja, która już rozpoczęłam, dzięki Państwa pomocy uda mi się odzyskać plena sprawność fizyczna, bo radość I chęć zżycia mnie nie opuszcza! Bardzo dziękuje, z gleby serca!
Darowizny na rzecz leczenia Marceliny można przekazywać za pomocą płatności on-line, karty płatniczej, PayPal lub tradycyjnego przelewu. Aby dokonać wpłaty, kliknij na przycisk "Pomóż" w niebieskim prostokącie.
Wypłaty (suma: 39274.87 zł)
Zebrane środki zostały wykorzystane na następujące wydatki:
Do dyspozycji podopiecznego pozostało: 472,73 zł
Marcela Miszcz