3 lata temu
Od ostatniego wpisu trochę czasu upłynęło i jest już prawie koniec października 2017 r.
Od 10 miesięcy przyjmuję lek immunologiczny.
W międzyczasie okazało się, że przerzut do oka to nie przerzut tylko drugi czerniak, więc żeby jeden rak miał towarzystwo, drugi się pojawił – rzadko się to zdarza, a jednak. Nie daje rady ze mną ten pierwszy, i pewnie poprosił o wsparcie.
Dostałam właśnie wynik trzeciej tomografii od momentu rozpoczęcia leczenia.
Cudownie jest zobaczyć opis w ilości może pięciu zdań. Dla porównania, pierwsza tomografia to zapis całej strony A4 z wyliczeniem guzów i ich rozmiarów.
A teraz jest napisane jako wnioski: całkowita remisja. (tutaj z wyłączeniem oka, bo tego tomograf nie wychwytuje).
Pierwszą walkę prawie zwyciężyłam. Nie było łatwo. Czasami bardzo trudno. Będzie jeszcze jedna tomografia dla potwierdzenia, i jeszcze przez kilka kolejnych miesięcy leczenie -
ale to już dla podtrzymania zdrowego ciała.
W tym miejscu chciałabym podziękować Wam za wszystkie wpłaty! Za tyle dobrych, cudownych słów otuchy i wsparcia od Was onlinie, i na żywo, i za tyle tych ciepłych komentarzy tutaj od osób, których nawet nie znam...
Zawsze jak miałam słabszy dzień - zaglądałam do komentarzy i jakoś tak się działo, że kolejny dzień już był lepszy!
Teraz zostało tylko oko. Za kilka dni mam zabieg brachyterapii w Krakowie. Trzymajcie kciuki!
powodzenia